Polskie legendy: Czarny Rycerz zamku Krzyżtopór
W połowie XVI wieku na wschodnich Kresach Polski wybuchły powstania kozackie pod wodzą Bohdana Chmielnickiego.
W tym czasie panem na zamku Krzyżtopór w Ujeździe był Krzysztof Baldwin Ossoliński. W 1649 roku wraz ze swym stryjem i armią koronną udał się na wyprawę przeciwko Kozakom.
Kilka miesięcy po wyruszeniu armii na wschód, strażników obudził w środku nocy głośny tętent koni. Zerwali się na równe nogi, przerażeni, że zamek jest oblężany przez wrogie wojska. Jednak, gdy wytężyli wzrok, dostrzegli postać tylko jednego jeźdźca. W rycerzu natychmiast rozpoznano Krzysztofa i szeroko otworzono dla niego bramę. Wtedy jeździec rozpłynął się we mgle.
Wkrótce po tym zdarzeniu do mieszkańców zamku Krzyżtopór dotarła smutna wiadomość, że Krzysztof Ossoliński zginął na Kresach w bitwie pod Zborowem.
Od tamtej pory w księżycowe noce na murach pojawia się postać Czarnego Rycerza w husarskiej zbroi. Wieść niesie, że to dawny pan zamku wciąż powraca, aby pilnować swych włości.
Warto zobaczyć:
Byłam w wakacje w Krzyżtoporze, magiczne i piękne miejsce :)
OdpowiedzUsuńPotrzebowałam tego do szkoły.
OdpowiedzUsuńDzięki!