Polskie legendy: Wierzbowy Most w Szczebrzeszynie
Jest takie miejsce w Szczebrzeszynie, gdzie nad drogą pochylają swe gałęzie stare, płaczące wierzby. Miejsce to nazywane jest Wierzbowym Mostem i właśnie tam wydarzyła się ta historia.
Przed laty w miasteczku żył kupiec, który zgromadził ogromny majątek, wyzyskując innych. Za pracę płacił gorsze, a sam hulał po karczmach i niejednokrotnie upijał się do nieprzytomności, tracąc mnóstwo pieniędzy. Przez swoją nikczemność nie był ani lubiany, ani szanowany.
Pewnej nocy, gdy na niebie próżno było szukać księżyca, mężczyzna wytoczył się z jednej z gospód i z trudem wszedł na swój wóz. Konie ruszyły do przodu, a ponieważ alkohol zrobił swoje, kupiec padł jak kłoda. Gdy wóz dojechał pod Wierzbowy Most, coś wśród gałęzi drzew spłoszyło konie. Zwierzęta rzuciły się do ucieczki, przewracając wóz i zrzucając śpiącego mężczyznę. Nikczemnik zginął na miejscu, a jego ciało znalazł nad ranem rolnik, idący do pracy w polu.
Od tamtej pory w okolicach starych wierzb dzieją się dziwne rzeczy i często słychać galop spłoszonych koni., a przez drogę przemykają widma, strasząc kierowców.
Komentarze
Prześlij komentarz