Wierszowanki: Bazyliszek - legenda
Na warszawskim Krzywym Kole ludzie przestraszeni
Bo tam stwór okropny wygląda z podziemi
Na kogo żółtym ślepiem łypnie, ten w kamień zamieniony
Lecz dzieci trzeba szukać, dzieci trzeba bronić
Chwyta więc płatnerz, ich tata, swą tarczę lustrzaną
I staje przed bestią mocno rozgniewaną
Pieje bazyliszek, łypie, aż tarcza się mieni
Wnet sam swoim wzrokiem w kamień się zamieni
Dzieci ocalone! Ojciec się raduje!
A legenda bazyliszka nad Wisłą się snuje.
Bo tam stwór okropny wygląda z podziemi
Na kogo żółtym ślepiem łypnie, ten w kamień zamieniony
Lecz dzieci trzeba szukać, dzieci trzeba bronić
Chwyta więc płatnerz, ich tata, swą tarczę lustrzaną
I staje przed bestią mocno rozgniewaną
Pieje bazyliszek, łypie, aż tarcza się mieni
Wnet sam swoim wzrokiem w kamień się zamieni
Dzieci ocalone! Ojciec się raduje!
A legenda bazyliszka nad Wisłą się snuje.
Komentarze
Prześlij komentarz