Polskie legendy: Nawiedzona karczma w Raciborzu

Była kiedyś w Raciborzu pewna karczma. Odwiedzali ją tylko przyjezdni, którzy nie znali związanych z nią historii. Najczęściej byli to żołnierze idący na front chcący pobawić się przed rozpoczęciem swoich przygód w wojennej zawierusze. Pili wtedy na umór, aby odpędzić strach przed nadchodzącymi dniami. I pili na swoją zgubę.

W środku nocy budził ich bowiem dziwny dźwięk. Ni to tarcie, ni to skrzypienie. Ci, którzy schodzili do głównej izby sprawdzić co to jest witani byli niezwykłym widokiem. Spotykali bowiem dwa kościotrupy obrabiające na tokarce śnieżnobiałą czaszkę.

Widok ten był dla żołnierzy przepowiednią. Bowiem żaden, który zobaczył kościotrupy przy pracy nie wrócił już z frontu, a ich szczątki ginęły w tajemniczych okolicznościach. Niektórzy twierdzą, że poszły do obróbki na tokarce u trupich rzemieślników z Raciborza.

Komentarze

Popularne posty