Polskie legendy: O złym panie z Mogilna i anielskiej pomocy

Dawno temu na ziemiach w okolicach Mogilna władał okrutny pan. Czerpał on przyjemność ze znęcania się nad swymi poddanymi. Często zlecał im prace, które były ponad ich siły. I biada jak komuś nie udało się wykonać roboty.

Zdarzyło się tak, że pan na Mogilnie miał wyjątkowo zły dzień. Rozkazał chłopu, który w tym czasie obrabiał u niego podwórze, żeby ten do następnego ranka zaorał kilka mórg ziemi. Zadanie było niewykonalne. Zrozpaczony chłop zaczął się już żegnać z życiem bo wiedział jak sroga kara będzie go czekać następnego dnia o świcie. Poszedł do pobliskiej kaplicy pomodlić się i pojednać z Bogiem z którym niedługo z pomocą włodarza miał się spotkać.

W czasie kiedy chłop się modlił z nieba przyszedł do niego anioł. Szybko chwycił za pług i zaorał pole. Uradowany chłop nie mógł uwierzyć własnym oczom. Serdecznie podziękował aniołowi i Bogu za przysłana pomoc.

Następnego dnia o świcie pan z Mogilna przyszedł obejrzeć swoją ziemię. Zaskoczony tym, że pozornie niewykonalne zadnie zostało zrobiona zaczął wykrzykiwać, że praca została wykonania niedbale i nieprawidłowo. Zamachnął się batem, aby uderzyć chłopa. Ale w tym momencie ziemia pękła, a czart, który przyglądał się tej niesprawiedliwości porwał włodarza do piekła.

Komentarze

Popularne posty