Śmierć. Puste noce.
Śmierć by Pati |
Śmierć od zarania dziejów wędruje po świecie, zbierając swe żniwo. Wśród Słowian pojawiała się zazwyczaj pod postacią kościotrupa odzianego w płaszcz z kapturem. Powiadano, że jej pojawienie się w domostwie poprzedzały znaki w postaci hukania sowy czy wycia psów. Czasami było słychać także różne jęki i zawodzenie.
Ale zdarzało się, że Śmierć, nawet po przybyciu po człowieka, okazywała łaskę. Jeśli stawała przy nogach chorego, była jeszcze szansa na wyzdrowienie. Ale gdy podchodziła do wezgłowia łóżka, oznaczało to, że koniec jest blisko.
Kiedy Śmierć zabrała już ze sobą duszę, noce pomiędzy odejściem zmarłego a jego pogrzebem nazywano pustymi nocami. W całym gospodarstwie powstrzymywano się od hałaśliwych prac, a noce spędzano nad trumną wystawioną w domu. Był to czas wielkiej tajemnicy i zadumy. Wierzono, że dusza przed pogrzebem może jeszcze przez chwilę być na tym świecie. Obrzęd pustych nocy miał zapobiegać jej samotności i pielęgnować pamięć o zmarłym.
Komentarze
Prześlij komentarz