Polskie legendy: Podwodne dzwony
Wody Jeziora Dominikańskiego od wieków kryją niezwykłą tajemnicę. Na samym dnie stoi podobno cudowny kościół. I to właśnie z podwodnej, kościelnej dzwonnicy rozlega się najpiękniejszy dźwięk, jaki można usłyszeć. Melodie wygrywane przez podwodne dzwony są jak zaczarowane. Kiedy ktoś znajdzie się na brzegu jeziora w chwili, gdy trwa koncert, nigdy już nie zapomni tego dźwięku.
Jednak trzeba uważać, bo muzyka ta bywa wielce zdradliwa. Ci, którzy zbyt często wracają nad jezioro, po jakimś czasie w ogóle nie są w stanie odejść. Stają się smutnymi samotnikami. Snują się po brzegu, wśród trzcin, wyczekując swojej ukochanej melodii, bo tylko ona jest w stanie ponownie wzbudzić w nich radość.
Jednak trzeba uważać, bo muzyka ta bywa wielce zdradliwa. Ci, którzy zbyt często wracają nad jezioro, po jakimś czasie w ogóle nie są w stanie odejść. Stają się smutnymi samotnikami. Snują się po brzegu, wśród trzcin, wyczekując swojej ukochanej melodii, bo tylko ona jest w stanie ponownie wzbudzić w nich radość.
Komentarze
Prześlij komentarz