Polskie legendy: O rusałce i rycerzu z zamku Grodno
Dawno temu panem na zamku Grodno był rycerz, którego ulubionym zajęciem były łowy. Pewnego dnia, tropiąc zwierzynę, zapuścił się głęboko w leśne ostępy. Niespodziewanie zobaczył przepiękną rusałkę i z miejsca się z niej zakochał. Uczucie okazało się odwzajemnione i rycerz od razu chciał zabrać ukochaną do swego zamku. Jednak rusałka wyznała, że z lasem wiąże ją zaklęcie i może opuścić to miejsce tylko na grzbiecie białej łani. Rycerz się zasępił, wiedział jednak, że jest świetnym tropicielem i na pewno uda mu się sprostać zadaniu.
Każdego dnia spędzał w lesie długie godziny, aż wreszcie jego starania zostały nagrodzone. Wśród drzew wypatrzył białą łanię, schwytał ją i zabrał swoją ukochaną do zamku, a wraz z nią skarb, którego strzegła. Szybko wyprawiono huczne wesele, a zakochani przez długie lata cieszyli się swą miłością.
Niestety, z biegiem czasu uczucie osłabło. Rycerz coraz rzadziej przebywał na zamku, spędzając całe dnie na łowach. Rusałka była bardzo samotna, aż pewnego dnia opuściła zamek, zabierając ze sobą skarb. Wróciła w leśne ostępy i nigdy nie udało się jej odnaleźć.
Komentarze
Prześlij komentarz